Kwiecień 2011 rok - przychodzi pacjentka uskarżająca się na opuchniętą lewą kostkę ( nie może chodzić a pracę ma stojącą), boli ją lewe biodro oraz ma liczne żylaki na nogach. Medycznie stwierdzono niedosłuch oraz nadciśnienie. Ma również dyskomfort w kolanie oraz odczuwa ból kręgosłupa krzyżowego i piersiowego. Pacjentka uczęszcza na masaż raz w tygodniu. Terapia trwała rok i 6 miesięcy. Najszybciej minął ból kolana, zniknęło opuchnięcie kostki następnie żylaki na nogach lekko zaczęły się wchłaniać. Kobieta mogła normalnie funkcjonować w domu i w pracy. Kontynuowała masaże dalej. W efekcie końcowym wszystkie bóle ustąpiły, niekóre z żylaków "zniknęły". Słuch znacznie się poprawił - udokumentowano badaniami.

wróć | do góry